Niedawno miałem przyjemność zasiadać w jury konkursu Three Minute Thesis (3MT) na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. To była pierwsza edycja tego wydarzenia, organizowana w ramach 80-lecia uczelni, a wzięli w nim udział doktoranci z różnych śląskich uczelni – zarówno z Polski, jak i z zagranicy.

Sam kiedyś startowałem w 3MT i wiem, jakie to jest wyzwanie. Masz 180 sekund, żeby streścić lata swojej pracy. I nie mówisz tego do laików, tylko do ekspertów – tyle że często z innych dziedzin. Wtedy kluczowe pytania brzmią: dlaczego to robię? do czego to się przyda? dlaczego ktokolwiek miałby się tym zainteresować? Jeśli nie potrafisz tego wyjaśnić wprost, nawet świetne badania łatwo giną w szumie żargonu naukowego.

Dlatego mam ogromny szacunek dla wszystkich, którzy stanęli na scenie i spróbowali. To naprawdę trudne zadanie: pokazać pasję, wiedzę i jeszcze ubrać to w jasny przekaz. Ale właśnie o to chodzi – żeby nie tylko „robić naukę”, ale też potrafić pokazać innym, dlaczego nasze badania mają wpływ na otaczający nas świat.

Dla mnie to wydarzenie było też świetną okazją, żeby znów poczuć ten klimat – krótkie, intensywne wystąpienia, dużo energii i emocji. Ogromne gratulacje dla organizatorów, w tym dla Oli Ziębińskiej-Buczyńskiej. No i jak zawsze – wielka przyjemność współpracować z Asią Bagniewską, która również zasiadała w jury!

Laureaci konkursu →